W wyborach do Sejmu, które odbyły się 9.10.2011 r. Platforma Obywatelska i Polskie Stronnictwo Ludowe, partie dotychczasowej koalicji rządzącej, uzyskały łącznie ponad 50% głosów. Ponieważ partie już przed wyborami deklarowały wolę kontynuowania wspólnego rządzenia, zaszły przesłanki do bardzo szybkiego powołania nowego rządu. Stało się jednak inaczej. Premier Tusk, który przed wyborami zapowiadał głębokie zmiany w rządzie, zmienił zdanie i wyraził zamiar szybkiego powołania „nowego” rządu w niezmienionym składzie, by dopiero pod koniec roku, gdy zbliży się do końca polska prezydencja w UE, powymieniać w nim ministrów. Prezydent Komorowski odwiódł premiera od tego pomysłu i obaj politycy postanowili wykorzystać do maksimum terminy konstytucyjne, a więc powołać rząd pod koniec pierwszej dekady grudnia, dwa miesiące po wyborach. W okresie oczekiwania na powołanie nowego rządu, w dn. 4-8.XI.2011 r. TNS OBOP w swym comiesięcznym sondażu zbadał, co Polacy sądzą o procesie powstawania rządu